Renowacja łazienki - beton, drewno i biel

10 gru 2018
Przyszła pora na renowację łazienki. Chciałam ją zrobić jak najtańszym kosztem, bo jak wiadomo wraz z kuchnią są to pomieszczenia, które mocno potrafią nadszarpnąć budżet. Posunęłam się do dość ryzykownego kroku, ponieważ postanowiłam pozostawić drewnianą, starą podłogę, bo zrywanie jej, wyrównywanie tego co jest pod nią i warstwa z płytek mi się po prostu nie kalkulowała. Ponownie zaczerpnęłam dogłębnych informacji od Pani Gosi z firmy „Kenio”, którą polecam gorąco. O drewnianych posadzkach w reszcie mieszkania możecie przeczytać „Renowacja starej podłogi drewnianej”.

W łazience jakby zatrzymał się czas sprzed kilkudziesięciu lat. Jak w reszcie pomieszczeń posadzka była pokryta kilkoma warstwami farby olejnej  w kolorze kupy (:  wisienką na olejnym torcie była wykładzina PCV, która świetnie zabezpieczyły posadzkę przed wilgocią. Całe wyposażenie wraz z bojlerem (który zamieniłam na energooszczędny ogrzewacz przepływowy), zostało po prostu wyrzucone. Zależało mi na większej kabinie, Gebericie no i oczywiście nowej instalacji pod ogrzewanie wody.

Czym skuwać tynki - młotek i przecinak czy młotowiertarka?

Pierwszy etap remontu łazienki, prócz usunięcia kabiny prysznicowej, wywalenia mebli i ogólnego ogarnięcia wymagał skucia tynków. "Profesjonalne" firmy biorą około 30 zł/m2.... A to żadna filozofia tylko ciężka praca. Dziewczyny nie bójcie się tego a ja do skuwania tynku polecam młotowiertarkę, jest to zdecydowanie niezastąpione narzędzie oczym przekonałam się podczas tego remontu gdzie trzeba było skuć około 300 m2 tynku. Praktycznie całą kuchnie skuwałam młotkiem i przecinakiem, notabene o czym możecie przeczytać w – „Renowacja starej kuchni” – a co ciekawsze dalszy plan również uwzględniał skuwanie tynków przy pomocy tych prehistorycznych narzędzi,. Ale na szczęście wpadł kolega zobaczyć jak mi idzie :D Wtedy załam ręce, powiedział -„Ty tak na serio  z tym młotkiem i przecinakiem?”
 na co ja -„No jasne, a co?”.
Jego mina wyraziła wszystko bez zbędnych słów i następnego dnia dostałam młotowiertarkę. Dzięki Ci Mati! Robota poszła piorunem. 

PÓŁMASKI 3M – skuteczna OCHRONA PRZED PYŁEM

Elementem o którym nie możecie zapomnieć podczas skuwania tynków jest półmaska z filtrami. Ilości pyłu unoszącego się wszędzie może mocno zamieszać w płucach. O tym też się niestety przekonałam :D a to dlatego że z początku używałam zwykłych masek z budowlanego sklepu. Panowie pewnie teraz wpadają w gromki śmiech ale uwierzcie babeczki, że naprawdę nie ma co na tym oszczędzać. A maski po remoncie po prostu sprzedałam.
Najgorsza część przy skuwaniu to ogarnianie bałaganu.... Niestety kamienice mają to do Siebie, że nie mają wind a więc wszystko z drugiego piętra w wiadrach budowlanych - btw. takich czarnych (są o wiele bardziej wytrzymałe niż przeciętne wiadra), trzeba było wynieść do kontenera przed bramą. Nie wiem ile ton wyniosłam tego syfu ale poszły 2 kontenery. To trzeba traktować jak trening bo innej opcji nie widzę... Setki kilogramów gruzu zrobiły ze mnie pakerkę, bicek był :D Oczywiście miałam swoich pomagierów, bo wiecie, przy remoncie poznaje się prawdziwych przyjaciół!

GDY TYNK OPADAŁ CEGŁA ZAŚWIECIŁA NAGOŚCIĄ

Pokochałam te równiny cegieł, które odsłaniane były przy każdej wibracji młota. Tynk opadał, a cegła świeciła nagością. Postanowiłam zostawić tę nagość wszędzie tam, gdzie miało to sens. Nie jest to nic nowatorskiego ale ze względu na chłonność cegły musiała ona zostać pomalowana białą farbą lateksową, która uszczelnia porowatość cegieł a dodatkowo jest odporna na zmywanie. Ponadto naturalna czerwień cegły kompletnie nie pasowałaby do ciemnej, w ciepłym odcieniu orzechowej podłogi i szarości, zimnych płytek, dlatego bezsprzecznie musiała to być biel, która dodatkowo rozjaśniła to niewielkie pomieszczenie. Oczywiście po zbiciu tynku przed malowaniem trzeba było usunąć resztki tynku za pomocą bicepsa i szczotki ryżowej :) Jak to się cholernie kurzyło.....

WYMIANA INSTALACJI W ŁAZIENCE

W kolejnym etapie przyszedł czas na wymianę instalacji zarówno elektrycznej, która była jeszcze aluminiowa oraz instalacji wod-kan. W kamienicach rzadko występuje ciepła woda dlatego musiałam zainwestować w ogrzewacz przepływowy Kospel 24 KW z możliwością regulacji napięcia. Szczerze muszę przyznać, że pomimo obaw jestem zadowolona, bo ogrzewacz świetnie daje sobie radę w zasięgu 4 metrów a ja mam ciepłą wodę zarówno w kuchni, jak i łazience, która dotychczas była tylko luksusem w tym mieszkaniu.

DREWNO W ŁAZIENCE – BEJCE, OLEJE I IMPREGNATY

Z przyczyn ekonomicznych i "eksperymentalnych" w łazience na podłodze pozostało sosnowe drewno, jak również cokoły zostały z niego wykonane.
W doborze impregnacji i zabezpieczenia drewna sięgnęłam po poradę do specjalistki z firmy Kenio. Pani Małgosia ma ogromną wiedzę i wieczny uśmiech na twarzy. Wybrałyśmy metodę impregnacji z wykorzystaniem olei i barwieniem bejcą. Wybrałam bejcę Zar 115 Modern Walnut oraz twardy wosk Osmo. A jak bejcować i olejować drewnianą podłogę możecie przeczytać w poście „Bejcowanie i olejowanie drewnianej podłogi”.



Po ściągnięciu wykładziny PCV oraz wycyklinowaniu, zresztą jak w każdym pomieszczeniu, ukazało się „zdrowe” i piękne drewno. 




Po nałożeniu bejcy Zar oraz oleju Osmo uzyskałam mniej więcej taki kolor. Brąz jest prześliczny. Równowaga zachowana między czerwienią i żółcią, która nadała ciepłego charakteru a dodatkowo nie emanuje zielenią, co niestety jest częstym zjawiskiem przy brązie.




tekst by Monika